Może wiecie, może nie, ale jest coś takiego jak Pajacyk. Pajacyk to program dożywiania dzieci w szkołach, prowadzony przez Polską Akcje Humanitarną. Mam nadzieje, że się gdzieś już z nim, tym Pajacykiem, spotkaliście. Pomijając panią Ochojską, bo na jej temat są różne opinie, wbrew logice jest kontrowersyjną osobą (może dlatego, że jest bezkompromisowa i waleczna, ale to już moje dywagacje tym temacie), nie wątpliwie pomaga Ona ludziom, a my… też możemy!
Żyjąc na co dzień często zapominamy o drobnych gestach, które pomagają innym. Podobno 2,5zł jest potrzebne na jeden ciepły posiłek dla dzieciaka. Czasem jedyny w ciągu dnia. Posiłek ten może zafundować właśnie wspomniany Pajacyk. Wystarczy klikną go w brzuszek. Ja systematycznie klikam na brzuszek Pajacyka. Oddaje punkty na BP wtedy kiedy je mam.
Chcę zachęcić wszystkich do tego abyście również klikali. Jest to czynność, dla której poświęcacie raptem kilka sekund. Na wejście na serwis Pajacyka, a potem klik w brzuszek Pajacyka. Nie bójcie się to nie boli. To pomaga!
Strona jest przejrzysta i możemy zawsze zobaczyć ile obiadków dzięki takim osobom jak my dostaną dzieciaki. Uważam, że wiarygodność takich inicjatyw ma niesamowite znaczenie. A dzieciaków potrzebujących, jest naprawdę za dużo drodzy rodzice!!!!
Na serwisie są do ściągnięcia przypominacze, dla roztrzepanych czyli takich jak ja ;-) lub wygaszacze. Jak poświęcicie jednego dnia kilka sekund więcej to możecie ustawić linka do Pajacyka jako stronę startową. W końcu miło zacząć dzień od pomagania innym.
Oczywiście pod tym naszym klikaniem jest ukryty mały haczyk, bo kasa jest dlatego, że się reklamują tam firmy. I ja jestem za! Niech się reklamują. Uważam, że korporacje i nie tylko, naprawdę stać na takie gesty uzupełniające :-) ich wizerunek. Tu dziękujemy PR-owcom, którzy „wybielają” wizerunek. A system prosty jest jak widać, z rączki do raczki, coś za coś. I na szczęście, chociaż raz w dobrej wierze…
Więc co do dzieła, klikajcie na linka, a następnie na brzuszek. I pamiętajcie aby robić to codziennie. W końcu nie je się raz na jakiś czas!
One thought on “Kliknij w brzuszek!”
Bardzo za!
Tak jak mam różne skojarzenia z innymi celami PAH (powiedzmy, że związane z krajami egzotycznymi) tak wszystkie akcje mające na celu zmniejszenie liczby głodnych dzieci, tych z naszego otoczenia, kojarzą mi się jak najlepiej i ja także każdego zachęcam do pomocy. W przypadku Pajacyka to tylko chwila naszego czasu, klik i już. Zrobiliśmy coś, czego słabsi potrzebują.
Od siebie dodam, że ja np. korzystam z tzw. harmonogramu zadań tj. codziennie o ustalonej godzinie uruchamia mi się przeglądarka z adresem Pajacyka.
Dzięki lejdi za przypomnienie.
To też chwila, którą możemy poświęcić na odrobinę szerszej refleksji (uwaga, skojarzenie nie jest może na pierwszy rzut oka oczywiste): lepiej dać głodnym dzieciom czy wrzeszczącym górnikom?