Problem siedział sobie spokojnie. Wyluzowany, zrelaksowany czekał na Okazję. Nie spieszył się, nie musiał. Czas był po jego stronie. Mieli taki swoisty układ od zawsze. Nawet już nie pamiętali kiedy to się stało. Ważne, że to było korzystne dla wszystkich. Czas sobie płynął, a Problem był zawsze.
Nagle Problem poczuł, że to będzie właśnie teraz. Coś mówiło mu, że to będzie świetna Okazja. Właśnie szła swobodnym krokiem podkręcona tym, że znowu ma coś Mu do zaoferowania. Problem zaczął przygotowania. Oszacował Okazję. I zaczął czuć dreszcz emocji. Tak, to będzie to. Faktycznie Okazja miała rację czując podniecenie. Przecież nie ma nic bardziej fascynującego niż Problem rzucający się na nadarzającą się Okazję.
Problem jeszcze rozejrzał się dookoła. Chciał mieć pewność, że właśnie ta Okazja jest najlepsza. Po chwili był pewien. I zaczął przygotowania do akcji. Wiedział, że Czas nie będzie czekał a Okazja może się nie powtórzyć. Z reguły byli świetnie zgrani. Zaczęło się! Szybka akcja i Problem miał już … Ofiarę.
Teraz to ona, Ofiara, będzie się musiała martwić co zrobić z Problemem. Do chwili, gdy nie uda jej się go pozbyć, będą stanowili nierozłączoną parę, będą jednością. A kiedy Ofiara jest bardzo atrakcyjna, to wtedy niejeden Problem będzie chciał być jej.
Teraz już wiecie skąd się biorą problemy u Was :-)
Ważne jest to czy macie sposób by się ich pozbyć?
One thought on “Yes problem”
Na każdy problem jest inny sposób :) Czasami dobrze też po prostu poczekać..