Wyszło mi ostatnio, że nie warto było kupować PS3. Oki, przyznaję się trochę czasu mi to zajęło, ale nie była najważniejsza rzecz na świecie. Skąd taka rekomendacja? Ano z życia, a przede wszystkim z portfela.
Napaliłem się na manie PS3, bo jakoś tak wszyscy dookoła mówili jaka to zajefajna konsola. Że ma cuda i w ogóle to odlot. Dopadłem wersje promo z Little Big Planet. I fakt, pierwsze wrażenie było cool. Fajna grafika, płynny obraz a do tego nowe możliwości. No i jeszcze sklep online Sony’iego skąd można było ściągnąć dema gierek.
Spodobało mi się. Za jakiś czas zbliżała się gwiazdka więc pomyślałem, że zrobię frajdę synowi (i sobie) kupując gierkę, którą chciał, w wersji na PS3. I co? I wtopa. 4 razy drożej za nic. O przepraszam, za to, że na Blueray. Ale i tak wychodzi, że nie warto było. Od tamtego czasu uzgadniam z synem czy gra na PC, czy na PS3. Ogólnie wygrywają wersje na PC. Ta sama gra, może trochę mniej wodotrysków, ale też cena w okolicach rozsądku. Sorki, ale prawie 300 plnów za gierkę to przeginka.
A gwoździem do trumny PS3 był mój kontakt z Wii. Zgadza się, że może i grafika słabsza, ale w ferworze zabawy nie zwraca się na to uwagi. Do tego znaczniej bardziej przyjazny sposób korzystania z konsoli i z … netu. Wii daje w miarę użyteczną możliwość przeglądania netu na TV.
Tak więc jeżeli nie jesteś zatwardziałym fanem Sony i chcesz przeznaczyć w miarę rozsądne fundusze na gry, to zainwestuj w PC-ta. Albo jak jednak chcesz mieć konsolę to kup Wii. Przy okazji jeżeli masz więcej niż 30 wiosen, to i Ty się pobawisz grami Wii Sport. Co ciekawe mój syn mając kiedyś do wybory między Nintendo DS a PSP, wybrał DS’a. A ja za bardzo nie rozumiałem czemu. Teraz już chyba kumam.
Jedyny problem w tym, że w Polsce Sony ma lepszą dystrybucję i reklamę. A szkoda, bo uważam, że Nintendo mogłoby powalczyć. Na początek udostępnić sklep online dla Polski. Jak by co to mogą mnie zatrudnić. Ja im to wszystko wytłumaczę, narysuję i zrobię. Bedą Państwo zadowoleni.
A co z moim PS3? To się jeszcze zobaczy. Albo posłuży jako odtwarzacz blueray, albo skończy na Allegro. Syn woli za tą samą kasę mieć wiecej gierek. Ja też wolę … mniej wydawać.
5 thoughts on “Nie napalaj się na PS3”
Haj, czarne berety sony znajdą cię :-)
cóż.. każdy wybiera to co lubi, mnie jedna trudno jest zgodzić się z powyższą opinią. PS3 przy umiejętnej konfiguracji może stać się niezłym centrum multimedialym w domu, co do serfowania po internecie – no cóż zgadzam sie podstawowe wyposażenie PS3 raczej nie ułatwia tego, ale już za 100zł można kupić sobie nakładkę klawiaturę na pada co umożliwa juz bardzo swobodne pisanie po ekranie, oczywiście można tez wykorzystać klawiaturkę po bluetooth.
Co do grania – można zgodzić się z tym, że WII ma kilka fajnych patentów wykorzystujących czujniki ruchu – cała gama gier sportowych – no ale ileż można machac rakietą lub grać w pseudogolfa??? Ty bardziej, żey w to grac i tak trzeba zakupić dodtkowy osprzęt. Co do fiier – dzisiaj byłem w Avansie – ceny gier do WII jak i do PS3 bardzo podobne, w zalezności od tytułu zaczynaly się od 80zł kończyly ba 220!!!! to gdzie ta wielka różnica cenowa???
Jak narazie najtasze gry sa na XBOX i na nim można też grać w piraty – tak jak na PC.
Podsumowując – nie uważam, że nie warto kupować PS3 – uważam, że nim się zakupi konsolę to wpierw trzeba ocenić do czego CI ona będzie potrzebna i jaka jest zasobność Twojego portfela – bo faktem jest, że najlepiej swoja konsolę wspiera Microsoft i gry na XBOX sa najtańsze – ale cała reszta niestety leży:-(
Pozdrawiam i czekam na Twoją opinię jak juz trohę dłużej potestujesz WII
@ Sony
Nie twierdzę, że Wii jest lekiem na całe zło. Stwierdzam tylko, że Wii jest inne. Pewnie dla „innych”. I, że warto się wcześniej zastanowić czego oczekuje się od konsoli oraz czy w ogóle konsola jest potrzebna.
Co do cen gier to one w ogóle są z kosmosu. Wygląda, że producenci prowadzą dziwną politykę: konsole wcale nie są tanie, gry również.
Gry pewnie są drogie, bo zakładane jest, że a) dużo ich się nie sprzeda, b) pojawią się „piraty”. I tak się robi kwadratura koła.
A gdyby zrobić tak, że w zależności od tego za ile kupujesz konsolę, to masz dostęp do gier w innej cenie? Albo innej ilości.
Kolejna rzecz to sprawa dystrybucji. Przecież można akurat z grami przełożyć się tylko na zakupy w necie.
To czy WII jest dla „innych” czy „nieinnych” to akurat nie ma większego znaczenia. KOnsole są dla tych którzy po prostu lubią grać i to grać w sposób płynny z dobra grafiką i tak dalej.
Niestety pecet nie jest wstanie zastąpić konsoli, i to nie dlatego, że sprzętowo niewydoli, ale dlatego, że gry na PC robione są z reguły pod wymagania najnowszego sprzętu a gry na konsole typowo pod jej możliwości.
To, że producenci prowadzą dziwną politykę to prawda – prosty przykład SONY: http://www.gram.pl/news_8grrH,,7_Sony_zachowa_parytet_cenowy_gier_na_PSP.html
co do cen gier – producenci zawsze będą tłumaczyć ich wysoką cenę piractwem, dużym kosztem dystrybucji i nie wiadomo jeszcze jakimi bzdetami – tym bardziej, że w przypadku PS3 piractwo praktycznie nie istnieje…….
Trudno też tłumaczyć wysoką cenę gier ich słabą sprzedawalnością – przykład najnowsze Call of Duty: http://gry.onet.pl/2076555,,Modern_Warfare_2_najlepiej_sprzedajaca_sie_gra_w_historii,wiadomosc.html
To po prostu jest ten rodzaj rynku gdzie bardzo łatwo jest wydoić kasę od konsumentów i tyle……
Co do dystrybucji – nie wierzę w dystrybucję cyfrową – nie wierze bo dzięki temu, że istnieje dystrybucja pudełkowa ostatnio na Alledrogo za 2 używane gry na PS3 zapłaciłem 70 zetów.
Heheh dobre! Spodobało mi się!