Jak zwykle w tej części Europy zima nieoczekiwanie zaatakowała niczego nie spodziewającą się Polskę. Atak zmasowany był. Opady białego rzucone zostały przez Śnieg na wszystkie ulice i nie tylko. Do tego pojawił się Mróz i przykręcił mocno, bardzo mocno ogrzewanie. Wyglądało, że pierwsze bitwy przeważyły szalę zwycięstwa na stronę Zimy. Mieszkańcom nie pozostaje nic, jak tylko odkopywać się i brnąć przez wrogie zaspy dowodzone przez Śnieg, wspierane przez Mróz i Lód. A Lód lubi sobie poskuwać to i owo. Nic, trzeba przeczekać. Byle do nadejścia pomocy, do nadejścia Wiosny.
W tej właśnie części świata mieszkają tacy, którzy poruszają się pojazdami zwanymi Autami. Auta dostarczane są przez specjalizowane korporacje. Każda z nich na znak podkreślania własnej wielkości oznacza tej pojazdy z reguły nazwą własną. Jeden z mieszkańców Polski poruszał się takim pojazdem. Na część korporacji zwanym Fordem. Ogólnie nie miał on, ten mieszkaniec, jakiś specjalnych zastrzeżeń do tego pojazdu. Pojazd, jak pojazd – dawał radę pokonywać odległości.
Gdy jednak Zima przypuściła na Polskę swój atak, to wydarzyła się rzecz niebywała. Temu Fordu pewnie ze strachu przed tym co może z nim robić w nocy Mróz, aż się … lusterko wewnętrzne pękło. Pękło, po prostu pęknięte się stało. Mieszkaniec zdziwiony był ogromnie widokiem pękniętego lusterka, gdy rano wsiadł do Auta. Aż mu prawie serce chciało pęknąć, tak mu się żal zrobiło. Pomyślał sobie, że to rzecz niebywała jest i trzeba pojechać tam, gdzie o wszystkie Auta się dba, troszczy. Gdzie ważniejsze są one niż mieszkańcy. Do Serwisu. Wiedział, że tam gdzie mieszka taki Serwis istnieje. Że nazywa się Germaz, a sam o sobie mówi, że jest Domem Samochodowym, czyli że Auta [zwane też samochodami] mają tam jak w raju.
Mieszkaniec zajechał tam, zaparkował Auto i wszedł do Domu … Uderzyło go dostojeństwo tego miejsca, ludzie elegancko ubrani szybko przemieszczający się tam i z powrotem. Sprawiający wrażenie, że nie zauważają mieszkańców. Znaczy się może ich zauważają, ale bardzo pięknie lekceważą. Dobrze, że go waliło coś takiego, bo już w takich miejscach bywał. I wiedział, że Pic na Wodę i Fotomontaż tam rządzą.
W końcu udało mi się zaczepić jakąś Panią z obsługi. Siadł i chciał powiedzieć z czym przyszedł i jaka krzywda stała się Autu. Przez parę chwil nie mógł dojść do głosu, bo co chciał zacząć, to Pani głosem nie znoszącym sprzeciwu zaczynała mu zadawać pytanie, które w żaden sposób nie prowadziło do rozwiązania sprawy jego Auta. W końcu podniósł głos i powiedział, że nim Pani zacznie generować pytania, to może wysłucha z czym tu jest. Zadziałało, Pani wysłuchała. Odzyskała w międzyczasie stabilność systemu i wróciła do trybu nakazowego „Pan tu zaczeka, zaraz ktoś przyjdzie”.
Mieszkaniec czekał, w końcu przyszedł ktoś. Znaczy się Pani przyszła. I obwieściła, że właśnie się dowiedziała, że takie zdarzenie, jak samosiępękające lusterko w Fordach nie miało zdarzenia w żadnym znanym miejscu w znanej galaktyce. I pewnie to lusterko musiało być uszkodzone inaczej. Mieszkaniec na to odrzekł, że on się nie zna na tym i że prosi, aby ktoś był tak był i ruszył litery cztery i poszedł zobaczyć co jest. Pani z wyniosłością rzekła, że najwcześniej za 40 minut czasu ziemskiego, bo teraz wszyscy są Zajęci Bardzo, Bardzo.
Mieszkaniec wyrazem twarzy, spojrzeniem i chłodnym „Do widzenia” [Mróz by się nie powstydził takiego chłodu] dał do zrozumienia, że taki Dom to on ma głęboko w poważaniu. I podjął decyzję, że sprawi aby wszyscy w znanej mu galaktyce wiedzieli, że GERMAZ to ….. [cenzura Ministerstwa ds. Spraw Przegięcia Obyczajowego].
3 thoughts on “GERMAZ czyli Dom Samochodowy”
Ów Dom szczyci się pionierskimi teoriami na temat właściwości swoich mieszkańców, zwyczajowo zwanych Autami. Niestety przedstawienie owych teorii zajęłoby format Potopu Sienkiewicza więc lepiej ograniczyć się do stwierdzenia, że czasem lepiej być bezdomnym niż mieć taki Dom.
Słaba akcja. Przyjechał kolo do serwisu z wydumanym uszkodzeniem i jest ciężko zdziwiony że kazali mu czekać. Chyba powinni zostawić wszystko i rzucić się do wozidła jaśnie pana. Zwykły paszkwil rozkapryszonego nastolatka
@Rico jeśli ktoś mający prawie 40 jest dla Ciebie nastolatkiem to dzięki.
A jeśli jesteś związany z Germazem to słaba linia obrony.
Lusterko pękło samo z siebie. Podejście serwisu żenujące. EOD