Moi drodzy, powiem krótko: nie cierpię robić nic w domu. I sądzę, że nie jestem jedyną kobietą, która tak czuje a tym co lubią obowiązki domowe, nie dodam kobiece, bo one nie są kobiece, po prostu zazdroszczę. I pragnę zwróćcie uwagę Waszą, że na mopie, odkurzaczu, myjce nikt nie napisał TYLKO DLA KOBIET!
Nie lubię odkurzać, zmywać, prać, sprzątać. Odkurzanie i ścieranie kurzu jest dla mnie idiotyzmem, gdyż on, znaczy się kurz :-) i tak systematycznie się robi, osiada i w ogóle nie zważa ani na moje ataki, ani Pronto ani złość. Kurz jest rodzaju męskiego oczywiście.
Druga sprawa to pranie drodzy panowie. Pranie w przeciwieństwie do kurzu nie robi się samo. Nie robi go nawet pralka. Pranie trzeba włożyć, wyciągnąć i rozwiesić, a wcześniej posegregować.
Zmywanie – czy Wy wiecie, jak od zmywania nam się niszczą dłonie i paznokcie! I potem się dziwicie, że biegamy do manicurzystek. Tak, wiem że są zmywarki, tylko nie zawsze są i w tym problem! A jak już są to też trzeba je obsłużyć i spokojnie Wy to możecie zrobić!
Wszystkie rzeczy, które musimy zrobić w domu są irytujące i skazane na powtarzalność. Bałagan, nie bałagan tylko artystyczny nieład i tej wersji się będę trzymać, jest skazany na sukces. On po prostu ma zdolność samotworzenia i rozmnażania.
Nie uważam, że podział obowiązków w związku jest oki. Uważam, że skoro kobiety zajmowały się domem przez ostatnie dwadzieścia wieków, to teraz Panowie kolej na Was. A żeby nie było, że jestem taką feministką, to bardzo lubię gotować, a szczególnie w takie dni jak dzisiaj, czyli zajadając pizze (mogę podać numer ;-) Bo po dniu sprzątania, kto pomyśli o gotowania, żeby znowu sprzątanie i zmywanie, zawitało w grafiku, a feeee….
Kiedyś Janda Krystyna śpiewała:
?…równo poukładane stosy bielizny
dają poczucie bezpieczeństwa…?
To mi zatem nie grozi :-)
P.S. To, że sprzątaczka jest rozwiązaniem to wiem. Praktykuję. Swoją droga czemu to żeńska odmiana tylko istnieje?
2 thoughts on “Nie tylko dla kobiet”
Fajny artykuł, absolutnie się zgadzam.
Ps. Co to jest „mop” i „Pronto”?
MOP to miejsce obsługi podróżnych… Takie coś czego na naszych autostradach jeszcze długo nie zobaczysz, a na zachodzie jest standardem… ;)
Pronto natomiast to taki fajny pilot z ekranem dotykowych Phillipsa (http://www.pronto.philips.com/index.cfm?id=885) ;)