Google udostępnia wiele ciekawych narzędzi. Nie ma co ukrywać, że w wielu wypadkach są one bardzo użyteczne. Już jakiś czas temu wprowadzili Google Tłumacz. I dzięki wielkie za udostępnienie tłumacza. Dawno się tak bardzo … nie ubawiłem. Nie będę się specjalnie rozpisywał, sami przeczytajcie tłumaczenie posta „Księdzem chciałem być” :-)
To przestroga dla wszystkich tych, którzy za pomocą tego typu narzędzi chcą robić tłumaczenia. Można z tego jak najbardziej korzystać, ale trzeba mieć minimalne pojęcie o danym języku, bo niestety język polski daje nam dużo możliwości zbudowania zdania, które ma ten sam sens. Na przykład po polsku mogę napisać „Księdzem chciałem być”, ale mogę też „Chciałem być księdzem”. Do tego mogę dołożyć „Być księdzem chciałem”.
W każdym razie korzystajcie z rozsądkiem i dużą dozą ostrożności. A i uczcie się języków, bo warto :-)
One thought on “Google tłumaczy nam”
To mi się najbardziej podobać :-)
„Sermon pogięło to me, wymięło me, and wymieszało? wynudziło” – taki polish blokers inglisz :-)