Świat wokół mnie

Kijowskie taksówki

Metro kosztuje Cię 2,00 hrywny (mniej niż 1,00 pln) za jedno wejście i możesz jeździć do woli. Dodatkowa zaleta metra, to krótki czas oczekiwania i w miarę przyzwoite pokrycie miasta. Wada to rozmieszczenie stacji przesiadkowych. Zgromadzone są w centrum co powoduje, że przejazd z jednej cześci miasta do drugiej zabierać może sporo czasu.
Marszrutka to ciekawy wynalazek komunikacji miejskiej. Są to niewielkie busy, z reguły wypełnione na maksa pasażerami. O kierowcach marszrutek krąży wiele dowcipów, między innymi taki, że w wyniku ewolucji będą mieli pięć rąk: do kierowania, zmiany biegów, picia kawy, rozmawiania przez mobilkę oraz zbierania kasy za przejazd. Co do płacenie za przejazd to krąży po Kijowie anegdota, że marszrutka to idealny system obiegu pieniądza: wszyscy płacą, do tego pośredniczą w przepływie opłaty bez pobierania prowizji. A i jest również piosenka o tym środku lokomocji. W każdym razie ja jeszcze jechać marszrutką nie próbowałem. Za to korzystam z taxi. I to jest dosyć ciekawe doświadczenie. Takie połączenie tradycji z nowoczesnością. Przy czym zamiast tradycja lepiej użyć słowa „staroć”. Dotyczy to taksówek. Z reguły to stare, rozklekotane auta. Znajomym ostatnio zaproponowano auto „wyższego sortu” za dodatkową opłatą. Okazalo się, że zapłacili dwa razy więcej za to, że przyjechał po nich … Chevrolet Aveo.
Druga sprawa to zamawianie taxi. I tu jest dobrze i źle. Dobrze, bo gdy zamawiasz taxi, to dyspozytorka podaje Ci cenę i masz spokojną głowę, że taksiarz nie zrobi Ci super wycieczki po mieście. Jeśli zrobi to jego strata, Ty dajesz odliczoną kasę i wysiadasz. Zresztą a propos odliczonej kasy, to warto ją mieć ze sobą, z reguły kierowcy nie mają wydać.
Kolejny plus to to, że informacje o tym, czy będzie taxi dostaniesz SMSem. W SMSie dostajesz opisanie auta, jego numer rejestracyjny, spodziewany czas podstawienia i numer telefonu do „taksisty”. Może jednak zdarzyć się, że dostajesz SMS,  że w twoim rejonie brak „swabodnych maszyn”. I to niestety zdarza się, a już szczególnie gdy pada deszcz. Problemem jest też zamawianie taxi na konkretną godzinę. To też działa różnie. Z fajnych rzeczy godne odnotowania jest to, że taksówkarz z reguły dzwoni,  gdy dojeżdza do Ciebie.
W związku z tym, iż w autach nie zauważyłem tak znanych mi z Polski urządzeń, m.in. CB radia, to zapytałem jak dostają zlecenia. I tu pełna niespodziewajka! Normalnie mobilny full wypas. Każdy kierowca otrzymuje aplikację na swój telefon. Wygląda, że tzw. appka jest przygotowana pod każdy system. Dzięki tej aplikacji kierowca otrzymuje informacje o ilości zgłoszeń, przybliżonym czasie oczekiwania na zgłoszenie w danym rejonie, ilości czekających na zlecenia przed nim. Poprzez tą aplikację przyjmuje zlecenie oraz informuje o jego zakończeniu.
Aplikacja ma jeszcze jedną ciekawą funkcję. Informuje o tzw. saldzie do rozliczeń. Za każde zakończone zlecenie od kierowcy pobierana jest prowizja. Kwota prowizji jest zdejmowana z z środków wpłaconych na specjalny rachunek przez kierowcę. W momencie, gdy na koncie brak środków taksówkarz nie może pobierać zleceń. Moim zdaniem, ten rodzaj przedpłaty to dobre rozwiązanie. Taksówkarz inkasuje kasę za przejazd, a korporacja pobiera prowizje.
Możesz też zamówić tzw. „jazdę po mięście”. Taksówkarz nie ma w aucie licznika, więc po dojechaniu na miejscu dzwoni do centrali, gdzie podaje trasę i stamtąd dostaje info o cenie. To na co jeszcze warto zwrócić uwagę przy zamawianiu taksi, to upewnienie się czy wystawią Ci rachunek, jeśli Ci potrzebny.

Przyjechałeś do Kijowa i zastanawiasz się czym się poruszać? Do wyboru masz metro, autobus miejski tzw. marszrutkę albo taxi. Wszystko zależy od celu i budżetu. Metro kosztuje Cię 2,00 hrywny (mniej niż 1,00 pln) za jedno wejście i możesz jeździć do woli. Dodatkowa zaleta metra, to krótki czas oczekiwania i w miarę przyzwoite pokrycie miasta. Wada to rozmieszczenie stacji przesiadkowych. Zgromadzone są w centrum co powoduje, że przejazd z jednej cześci miasta do drugiej zabierać może sporo czasu.

kijow_taxi2

Marszrutka to ciekawy wynalazek komunikacji miejskiej. To niewielkie busy, z reguły wypełnione na maksa pasażerami. O kierowcach marszrutek krąży wiele dowcipów, między innymi taki, że w wyniku ewolucji będą mieli pięć rąk: do kierowania, zmiany biegów, picia kawy, rozmawiania przez mobilkę oraz zbierania kasy za przejazd. Co do płacenie za przejazd to krąży po Kijowie anegdota, że marszrutka to idealny system obiegu pieniądza: wszyscy płacą, do tego pośredniczą w przepływie opłaty bez pobierania prowizji. A i jest również piosenka o tym środku lokomocji. W każdym razie ja jeszcze jechać marszrutką nie próbowałem. Za to korzystam z taxi. I to jest dosyć ciekawe doświadczenie. Takie połączenie tradycji z nowoczesnością. Przy czym zamiast tradycja lepiej użyć słowa „staroć”. Dotyczy to taksówek. Większość z nich to stare, pamiętające lepsze czasy  auta. Znajomym ostatnio zaproponowano auto „wyższego sortu” za dodatkową opłatą. Okazało się, że zapłacili dwa razy więcej za to, że przyjechał po nich … Chevrolet Aveo.

Druga sprawa to zamawianie taxi. I tu jest dobrze i źle. Dobrze, bo gdy zamawiasz w wielu koporacjach taxi, to dyspozytorka podaje Ci cenę i masz spokojną głowę, że taksiarz nie zrobi Ci super wycieczki po mieście. Jeśli zrobi to jego strata, Ty dajesz odliczoną kasę i wysiadasz. Zresztą warto mieć odliczoną kasę, bo z reguły nie mają wydać. Kolejny plus to to, że informacje o tym, czy będzie taxi dostaniesz SMSem. W SMSie dostajesz opisanie auta, jego numer rejestracyjny, spodziewany czas podstawienia i numer telefonu do „taksisty”. Może jednak zdarzyć się, że dostajesz SMS,  że w twoim rejonie brak „swabodnych maszyn”. To niestety zdarza się, a już szczególnie gdy pada deszcz. Problemem jest też zamawianie taxi na konkretną godzinę. To też działa różnie. Z fajnych rzeczy godne odnotowania jest to, że taksówkarz z reguły dzwoni,  gdy dojeżdza do Ciebie.taxi_kyiv_app

W związku z tym, iż w autach nie zauważyłem wielu znanych mi z Polski urządzeń, m.in. CB radia, to zapytałem jak dostają zlecenia. I tu pełna niespodziewajka! Normalnie mobilny full wypas. Każdy kierowca otrzymuje aplikację na swój telefon. Appka jest przygotowana pod JAVA ME i Android (zdroworozsądkowo założyli, że taksówkarze raczej nie są posiadaczmi iPhonów – aczkolwiek na forum firmy produkującej appkę już pojawią się pytanie o wersję dla iOS). Dzięki tej aplikacji kierowca otrzymuje informacje o ilości zgłoszeń, przybliżonym czasie oczekiwania na zgłoszenie w danym rejonie, ilości czekających na zlecenia przed nim. Poprzez tą aplikację przyjmuje zlecenie oraz informuje o jego zakończeniu.

Aplikacja ma jeszcze jedną ciekawą funkcję. Informuje o tzw. saldzie do rozliczeń. Za każde zakończone zlecenie od kierowcy pobierana jest prowizja. Kwota prowizji jest zdejmowana ze środków wpłaconych na specjalny rachunek przez kierowcę. W momencie, gdy na koncie brak środków taksówkarz nie może pobierać zleceń. Moim zdaniem, ten rodzaj przedpłaty to dobre rozwiązanie. Taksówkarz inkasuje kasę za przejazd, a korporacja pobiera prowizje. taxi_kyiv_top_up I zasada jest prosta – nie masz kasy na końcie, nie możesz brać zleceń. A, jeszcze jedna ciekawostka. Taksówkarz manager widzi też ile kasy dostaje od swoich podopiecznych, którzy za wprowadzenia do zawodu i tzw. dokształcanie płacą daninę.

Oczywiście pojawiło się u mnie pytanie a w jaki sposób taksówkarz doładowuje swoje konto, bo przecież konto bankowe nie jest tu specjalnie popularne. Okazało się, że normalnie. Dla nich normalnie. W Ukrainie dosyć powszechne są specjalizowane wpłatomaty. I w tych wpłatomach jest możliwość doładowania konta, które posiada się w danej korporacji. A te wpłatomaty są dosyć popularne i dobrze zlokalizowane.

Możesz też zamówić tzw. „jazdę po mięście”. Taksówkarz nie ma w aucie licznika, więc po dojechaniu na miejscu dzwoni do centrali, gdzie podaje trasę i stamtąd dostaje info o cenie. To na co jeszcze warto zwrócić uwagę przy zamawianiu taksi, to upewnienie się czy wystawią Ci rachunek, jeśli Ci potrzebny.

Ciekawie? No to jeszcze dodam jedną ważną ciekawostkę, Rynek aplikacji dla taksi jest właściwie zdominowany przez jedną firmę – EVOS. Dostarcza ona kompleskowe rozwiązanie składające się z modułów:

  •  MOBILE TAXI – służy do komunikacji między dyspozytorem a taksówkarzem w zakresie obsługi i przyjmowania zleceń,
  • TAXI NAVIGATOR – aplikacja dla dyspozytorów, dzięki której mogą obliczyć trasę i cenę, realizować raportowanie oraz zarządzać bazą Klientów,
  • ORDERS EXCHANGE – aplikacja umożliwiające wymianę zleceń między taxi-korporacjami. 

I to by było tyle na dzisiaj. Czekam na to aż pojawi się appka na telefon dla zamawiającego, wtedy będą nowe wrażenie. Paka.

Be Sociable, Share!

One thought on “Kijowskie taksówki

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.